Dziś przedstawiam Wam podkład od Rimmela - Stay Matte.
Skład: Aqua/Water/Eau, Dicaprylyl Ether, Propylene Glycol Dicaprylate/Dicaprate, Butylene Glycol, Mica, Cetearyl Alcohol, Isostearic Acid, Aluminum Starch Octenylsuccinate, Octyldodecyl Stearoyl Stearate, Polysorbate 60, Polymethyl Methacrylate, Cetyl Alcohol, Stearic Acid, Magnesium Aluminum Silicate, Acrylates/C12-22 Alkyl Methacrylate Copolymer, Phenoxyethanol, Triethanolamine, Galactoarabinan, Kaolin, Xanthan Gum, Salicylic Acid, Caprylyl Glycol, Pentylene Glycol, Zinc Oxide, Sodium Pca, Disodium Edta, Sorbic Acid, Gossypium Herbaceum (Cotton) Powder, Propylene Glycol, Cucumis Sativus (Cucumber) Fruit Extract, Chamomilla Recutita (Matricaria) Flower/Leaf Extract, Leuconostoc/Radish Root Ferment Filtrate, [May Contain/Peut Contenir/+/- : Titanium Dioxide (Ci 77891), Iron Oxides (Ci 77491, Ci 77492, Ci 77499)].
+ ławo się rozprowadza
+ wydajny
+ cenowo wychodzi dosyć korzystnie, zwłaszcza na promocjach, cena regularna to około 25 zł
+ wygodne opakowanie
+ 18 miesięcy ważności
- wpada bardziej w pomarańcz niż w żółć więc mnie nie odpowiada
- krycie właściwie żadne, bardziej krem tonujący niż podkład
- nie matuje wcale
- nieprzyjemny, niesamowicie chemiczny zapach
Jeżeli pigmentacja waszej cery wpada w pomarańcz i nie macie problemów ze skórą, czy przebarwień to może być, chociaż szału nie ma. U mnie się totalnie nie sprawdził i właściwie to nie wiem jak mam go zużyć. Kasa wywalona w błoto.